Rynek REIT-ów w Kanadzie ma ponad 25 lat. Powstał w 1993 roku, a przyspieszenia nabrał po kryzysie nieruchomościowym w 1996 roku kiedy ty klasyczne, nieruchomościowe fundusze inwestycyjne otwarte zawiesiły umorzenia jednostek uczestnictwa. . Obecnie działa już 38 publicznych REIT-ów, a ich kapitalizacja giełdowa wynosi 45 mld USD. To wciąż ubogi krewny USA (US market cap > 1,1 biliona USD) ale, jak podaje S&P Dow Jones, w ostatnich 20 latach, kanadyjskie REIT-y osiągnęły lepsze wyniki w porównaniu z akcjami kanadyjskimi i innymi aktywami o stałym dochodzie.
Jak podaje dr Grzegorz Mizerski, szczególnie udany był 2017 rok, w którym stopa zwrotu była wyższa niż np. US-REITs. Kanadyjski sektor self – storage (magazyny samoobsługowe) zyskał aż 83% (total return), przemysłowe i logistyczne (industrial) + 23,4%, a mieszkaniowe (apartments & residential) – odpowiednio + 19,5% oraz + 15,8%. Wielkim plusem Kanadyjczyków jest miesięczna wypłata dywidendy i obowiązek publikowania NAV w ich sprawozdaniach finansowych.
Niestety, po tak dużych zwyżkach rynek na razie dostał zadyszki (cap rates dla aktywów mieszkaniowych w wielu miastach w Kanadzie wynosi aż 2%). Źródło: www.grzegorzmizerski.pl
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej na temat REIT-ów, Fundacja Edukacji i Badań nad REITs wraz z dr Grzegorzem Mizerskim zorganizowała bezpłatny kurs internetowy